czwartek, 15 maja 2014

Stepy akermańskie, Kraina grzybów i Holandia



Wstępy pogodowe w tej notce może sobie podaruję, bo pogoda od rana jest paskudna. Pada, i pada, a gdy nie pada to pada. Paskudną pogodę wynagradza mi fakt, że mój wyjazd do Holandii na wakacje jest niemalże pewny. Dzisiaj szukałam też agencji, z którymi mogłabym nawiązać dłuższą współpracę w związku z „emigracją za chlebem” (chociaż najlepszy chleb mają w piekarni za rogiem… tak, wiem, to było suche :D). Znalazłam jedną, ale na razie postanowiłam nie robić jakichś wielkich planów, żeby potem się nie zawieść.
Znalazłam też filmik, a raczej… serię filmików, które strasznie zryły mi beret. Większość internautów słyszała już pewnie o Krainie Grzybów. Ja dowiedziałam się o nich dopiero, gdy Niekryty postanowił je ocenić.

Już wtedy wydały mi się… no, dość dziwne, ale sposób w jaki były zrobione zaciekawił mnie i sprawił, że postanowiłam obejrzeć obydwa w całości, żeby dowiedzieć się jak skutecznie jabłko i jak zrobić z papieru.





Dowiedziałam się, że prawdziwa Agatka już dawno i pomagała jej wiewiórka Małgosia, która również. Niestety nie dowiedziałam się jak skutecznie jabłko, ani jak zrobić z papieru, za to oglądając część drugą „Poradników” prawie dostałam zawału. Tylko na początku, bo coś korciło mnie, żeby wejść głębiej w ten temat (Deża, nie komentuj) i zacząć szperać. Doszukałam się różnych analiz od nuklearnych, przez sugerujące, że "Poradniki Uśmiechu" są czyimś sposobem na walkę ze schizofrenią aż po pedofilskie, a także trafiłam na dwa fora dyskusyjne (z których obecnie działa tylko jedno, co uważam za niesamowicie zabawne biorąc pod uwagę powód, przez który zawieszono to drugie) również pełne interpretacji i teorii spiskowych. Wątek na paranormal śledzę do tej pory, bo, nie ukrywam, zaczyna robić się co raz ciekawiej.
Wkręciłam się również w oglądanie internetowego programu, o jakże wdzięcznej nazwie „z dupy”. Natknęłam się na niego już wcześniej, ale jakoś mnie nie zachwycił (pewnie dlatego, że trafiłam na najsłabszy odcinek z całej serii, ale no nieważne). Teraz jednak urzekła mnie pieśń inspirowana twórczością Adama Mickiewicza, epoką romantyzmu a także pozytywizmu. Cóż to za pieśń? Posłuchajcie sami (gościnnie wystąpili Abstrachuje):


Na dziś to tyle. Chciałam napisać, żebyście kliknęli łapkę w górę, ale przypomniałam sobie, że to nie youtube… Eh, moja chęć założenia vloga powinna w końcu zniknąć. Najlepiej gdzieś w Sosnowcu.

3 komentarze:

  1. Vlog? Jestem na tak! Oczywiscie bym ogladala.
    Kraina Grzybow? Nie bylam w stanie tego ogladac. Staralam sie, ale nic z tego.

    OdpowiedzUsuń
  2. A weź Ty mnie nawet nie denerwuj z tą pogodą ;___; Jedyny plus jest taki, że nie ma nigdzie w pobliżu jakiejś większej rzeki, więc nie ma mnie co zalać. Chyba że fala mojej własnej głupoty XDDDDDDD
    Twój suchy tekst o chlebie za rogiem mi się akurat podobał, w końcu Tostek Piekarz, nie?
    Twoja ciekawość związana z Krainą Grzybów czasem mnie przeraża, ale jak znam siebie, to sama po zgłębieniu tematu zaczęłabym się tym interesować i szperać we wszystkich możliwych miejscach w internecie. Problem w tym, że nigdy nie miałam zamiaru tego oglądać, a po tym fragmencie z drugiej części Poradnika, co mi podesłałaś, to już kompletnie mi się odechciało. No sorry, ale jeśli Ty się boisz, to ja nie dotrwałabym do połowy pierwszego filmiku, mając przy tym suche portki.
    STEPY AKERMAŃSKIE! Zaraziłaś mnie tym totalnie, a Abstrachuje to już w ogóle XDDDDDDDDDD Serio, powinnam to wstawić do jakiejś prezentacji na studiach, co mi szkodzi? Podobno można szybciej wylecieć w kosmos, niż z mojej uczelni XDDD
    Najważniejsze, że z Holandią Ci w końcu pykło :D
    No nic, kończę swój beznadziejny komentarz, bo i tak mi coś dzisiaj nie idzie. No ale nieważne. Trzeba zajrzeć na nowy rozdział na FHTV (WCIĄŻ NIE MOGĘ UWIERZYĆ XD)
    No. To że tak powiem pozdro, see you nara i pamiętaj: głodnemu we wszystkim gorąco.

    Sweg,
    Deża

    PS. SŁOWACKI TO KUTAS XDDDDDDDDDDDDD

    OdpowiedzUsuń