Wstępy
pogodowe w tej notce może sobie podaruję, bo pogoda od rana jest paskudna.
Pada, i pada, a gdy nie pada to pada. Paskudną pogodę wynagradza mi fakt, że
mój wyjazd do Holandii na wakacje jest niemalże pewny. Dzisiaj szukałam też
agencji, z którymi mogłabym nawiązać dłuższą współpracę w związku z „emigracją
za chlebem” (chociaż najlepszy chleb mają w piekarni za rogiem… tak, wiem, to
było suche :D). Znalazłam jedną, ale na razie postanowiłam nie robić jakichś
wielkich planów, żeby potem się nie zawieść.
Znalazłam
też filmik, a raczej… serię filmików, które strasznie zryły mi beret. Większość
internautów słyszała już pewnie o Krainie Grzybów. Ja dowiedziałam się o nich
dopiero, gdy Niekryty postanowił je ocenić.
Już
wtedy wydały mi się… no, dość dziwne, ale sposób w jaki były zrobione
zaciekawił mnie i sprawił, że postanowiłam obejrzeć obydwa w całości, żeby
dowiedzieć się jak skutecznie jabłko i jak zrobić z papieru.
Dowiedziałam
się, że prawdziwa Agatka już dawno i pomagała jej wiewiórka Małgosia, która
również. Niestety nie dowiedziałam się jak skutecznie jabłko, ani jak zrobić z
papieru, za to oglądając część drugą „Poradników” prawie dostałam zawału. Tylko
na początku, bo coś korciło mnie, żeby wejść głębiej w ten temat (Deża, nie
komentuj) i zacząć szperać. Doszukałam się różnych analiz od nuklearnych, przez sugerujące, że "Poradniki Uśmiechu" są czyimś sposobem na walkę ze schizofrenią aż po pedofilskie, a także trafiłam na
dwa fora dyskusyjne (z których obecnie działa tylko jedno, co uważam za
niesamowicie zabawne biorąc pod uwagę powód, przez który zawieszono to drugie)
również pełne interpretacji i teorii spiskowych. Wątek na paranormal śledzę do
tej pory, bo, nie ukrywam, zaczyna robić się co raz ciekawiej.
Wkręciłam
się również w oglądanie internetowego programu, o jakże wdzięcznej nazwie „z
dupy”. Natknęłam się na niego już wcześniej, ale jakoś mnie nie zachwycił
(pewnie dlatego, że trafiłam na najsłabszy odcinek z całej serii, ale no
nieważne). Teraz jednak urzekła mnie pieśń inspirowana twórczością Adama
Mickiewicza, epoką romantyzmu a także pozytywizmu. Cóż to za pieśń?
Posłuchajcie sami (gościnnie wystąpili Abstrachuje):
Na dziś
to tyle. Chciałam napisać, żebyście kliknęli łapkę w górę, ale przypomniałam
sobie, że to nie youtube… Eh, moja chęć założenia vloga powinna w końcu zniknąć.
Najlepiej gdzieś w Sosnowcu.
Vlog? Jestem na tak! Oczywiscie bym ogladala.
OdpowiedzUsuńKraina Grzybow? Nie bylam w stanie tego ogladac. Staralam sie, ale nic z tego.
Dziwne filmiki xD
OdpowiedzUsuńA weź Ty mnie nawet nie denerwuj z tą pogodą ;___; Jedyny plus jest taki, że nie ma nigdzie w pobliżu jakiejś większej rzeki, więc nie ma mnie co zalać. Chyba że fala mojej własnej głupoty XDDDDDDD
OdpowiedzUsuńTwój suchy tekst o chlebie za rogiem mi się akurat podobał, w końcu Tostek Piekarz, nie?
Twoja ciekawość związana z Krainą Grzybów czasem mnie przeraża, ale jak znam siebie, to sama po zgłębieniu tematu zaczęłabym się tym interesować i szperać we wszystkich możliwych miejscach w internecie. Problem w tym, że nigdy nie miałam zamiaru tego oglądać, a po tym fragmencie z drugiej części Poradnika, co mi podesłałaś, to już kompletnie mi się odechciało. No sorry, ale jeśli Ty się boisz, to ja nie dotrwałabym do połowy pierwszego filmiku, mając przy tym suche portki.
STEPY AKERMAŃSKIE! Zaraziłaś mnie tym totalnie, a Abstrachuje to już w ogóle XDDDDDDDDDD Serio, powinnam to wstawić do jakiejś prezentacji na studiach, co mi szkodzi? Podobno można szybciej wylecieć w kosmos, niż z mojej uczelni XDDD
Najważniejsze, że z Holandią Ci w końcu pykło :D
No nic, kończę swój beznadziejny komentarz, bo i tak mi coś dzisiaj nie idzie. No ale nieważne. Trzeba zajrzeć na nowy rozdział na FHTV (WCIĄŻ NIE MOGĘ UWIERZYĆ XD)
No. To że tak powiem pozdro, see you nara i pamiętaj: głodnemu we wszystkim gorąco.
Sweg,
Deża
PS. SŁOWACKI TO KUTAS XDDDDDDDDDDDDD